Weekendowy city-break z dziećmi? Billund będzie idealnym wyborem
Billund to małe miasto w Danii, które architektonicznie wpisuje się w klimat skandynawski z mnóstwem klocków LEGO na każdym kroku. To tutaj Kirk Christiansen założył firmę, która produkowała słynne klocki – z początku drewniane, później już plastikowe. Dziś można je spotkać tu w wielu atrakcjach i najróżniejszych formatach.
Jakie wspomnienia przywodzi Billund? Jasne kolory, drewniane i ceglane domki w miasteczku pamiętające jeszcze czasy sprzed II wojny światowej oraz mnóstwo atrakcji łączących rodzinę. To wszystko wpisuje się w filozofię „hygge” czyli duńską koncepcję życia, która skupia się na „tu i teraz”, małych przyjemnościach, wspólnych chwilach i przytulności.
To miejsce idealne na „doświadczenie hygge” na własnej skórze.
Gdzie rodzinnie spędzić wyjazd?
Legoland został otwarty w 1968 roku przy oryginalnej fabryce klocków i jest pierwszym parkiem LEGO na świecie, a tym samym jedną z największych atrakcji w Danii. Dobrze bawić się tu będzie cała rodzina, od najmłodszych zaczynając. Wśród małych gości miasteczka LEGO prawdziwą furorę robi DUPLOLAND z mnóstwem kolorowych zjeżdżalni i placem zabaw. Starsi mogą od razu wsiąść w Flying Eagle, X-treme Racers bądź Polar X-plorer – to górskie kolejki, które doskonale doładują poziom adrenaliny.
W Legolandzie znajduje się ponad 65 milionów klocków! Większość została użyta do budowy parku miniatur, w którym można zobaczyć odwzorowane klockami budowle m.in. amerykańską Statuę Wolności
Jeżeli zawsze marzyłeś o zostaniu pilotem samolotu, koniecznie skuś się na przejażdżkę na Apocalypseburg Sky Battle – tutaj możesz spełnić swoje marzenie i samemu spróbować różnych manewrów powietrznych.
Park zachęca do rodzinnego spędzania czasu. Większość jego atrakcji została stworzona w sposób, który zachęca rodziców do aktywnego uczestnictwa w zabawie, nie zaś samej obserwacji. Przejedźcie się jeepem po klockowym safari, popłyńcie łódką lub wsiądźcie w pociąg i zachwyćcie się atrakcjami dostępnymi w Legolandzie. Koszty nie są takie małe (329 DKK, czyli ok. 190 zł – za wejście osoby dorosłej), ale choć raz w życiu warto dzieciom taką duńską „imprezę” zafundować.
Co z jedzeniem w Legolandzie?
Nie musisz opuszczać parku na obiad – znajdziesz tu mnóstwo punktów gastronomicznych, od fast foodów zaczynając, przez lody, popcorn, a kończąc na typowych daniach obiadowych. Za obiad w restauracji zapłacimy około 150-250 DKK (85-150 zł), natomiast za kawę 30 DKK, w przeliczeniu ok. 17 zł.
W ramach pamiątki, możesz zaprojektować i przywieź swoją własną figurkę LEGO z LEGO Shopu.
Pozostając w klimatach LEGO, nie można zapomnieć o LEGO House. Już sam budynek wygląda jakby został zbudowany z klocków, a przed wejściem przywitają nas gigantyczne klocki LEGO. Obiekt oferuje sklep, restaurację, a także szatnie i łazienki, już na samym początku zwiedzania Co ciekawe, w całym LEGO House znajduje się 25 milionów klocków.
Zwiedzanie można zacząć od góry – zobaczycie tam ogromne dinozaury zbudowane, oczywiście, z klocków, a wokół nich gablotki z różnymi konstrukcjami z LEGO. Dalej LEGO House dzieli się na 4 piętra oznaczone kolorystycznie:
- Strefa czerwona – czyli strefa kreatywności, znajdziecie tutaj wodospody i basen z LEGO i DUPLO, gdzie najmłodsi mogą „popływać” w klockach.
- Strefa żółta – czyli strefa emocji. Tutaj dzieciaki mogą uczyć się emocji przy użyciu plansz i klocków.
- Strefa zielona – czyli strefa odkrywców, znajdują się tutaj ruchome makiety z klocków, nawiązujące do wydarzeń na świecie.
- Strefa niebieska – czyli strefa logicznego myślenia. Znajdziecie tu strefę z pociągami DUPLO, gdzie do woli można łączyć tory, układać na nich pociągi. Obok jest też Robo Lab, gdzie można sterować arktycznymi robotami, a dla miłośników gry The Sims, jest symulator miasta, gdzie tworzymy własne miasto z LEGO.
Na piętrze -1 obejrzycie film o historii LEGO i zobaczycie wystawę, pokazującą historię firmy.
Za tyle atrakcji zapłacimy 239 DKK (ok. 140zł).
Odwiedzając LEGO House, możecie zarezerwować stolik w restauracji MiniChef. Jedzenie zamawia się poprzez odpowiednie ułożenie klocków, następnie gotowe zamówienie należy włożyć do specjalnej maszynki przy stoliku. Zamówienia nie dostarcza kelner, tylko robot LEGO.
Park wodny z dziką rzeką i zjazdem pontonowym
Czy samymi klockami Billund żyje? Absolutnie nie.
Dla fanów wodnych rozrywek, Billund oferuje Lalandie – wodny park rozrywki z tropikalnym miasteczkiem, licznymi zjeżdżalniami i strefą relaksu na świeżym powietrzu, który znajduje się zaledwie kilka minut spacerem od Legolandu. Co wyróżnia to miejsce? Prawdopodobnie najdłuższa w Europie dzika rzeka, ale także Tornado, czyli zjazd na kilkuosobowym pontonie, który wpada nagle w lecący w dół duży lej, dzięki czemu błyskawicznie ponton nabiera prędkości.
Znajdziecie tu też jacuzzi, sztuczne fale i wiele innych atrakcji. Obok, w wiosce Lalandie możecie zamieszkać. Maluchy na pewno wciągnie olbrzymi wodny plac zabaw, a rodzice mogą obserwować swoje pociechy z piaszczystej plaży.
Czy znajdą się spokojniejsze atrakcje?
Jeśli zaś kochacie pluszowe misie to koniecznie zajrzyjcie do innego miejsca, powstałego z myślą o rodzinach, do Teddy Bear Art Museum. Cena biletu zaczyna się tu od 100 DKK. Na wstępie przywita Was kolekcja 1200 misiów, od tych współczesnych po okazy antyczne. W zbiorach można zobaczyć słynnego czerwonego misia Steiff „Alfonzo” z 1908 roku.
Inną, ciekawą propozycją będzie park rzeźb czyli Skulpturpark, który powstał w 1991 roku i jest stale rozwijany o nowe dzieła światowych i lokalnych artystów. To całodobowy park sztuki plenerowej, zlokalizowany w centrum miasta, blisko Legolandu. Możecie go zwiedzać za darmo.
Jeśli citybreak, chcecie sobie przedłużyć, to warto też zainteresować się jeszcze innymi możliwościami – oprócz kluczowych atrakcji, warto odwiedzić GivskudZOO, które znajduje się kilka kilometrów od Billund, i rezerwat przyrody Oxbøl.
Billund warto zwiedzić rowerem. Trasy rowerowe prowadzą przez malownicze tereny miasta. Wypożyczyć rower można właściwie na każdym kroku.
Plan zwiedzania stworzony? Czas na plan podróży!
Jednym z najbardziej klimatycznych noclegów będzie hotel Legoland – kosztowny, ale nocujemy niemal w środku parku, a pokoje urządzone są w tematyce popularnych serii klocków LEGO. Ciekawym wyborem będzie też Castle Hotel – położony blisko parku, utrzymany w tematyce zamkowej serii LEGO. Jedną z najtańszych opcji będzie Legoland Holiday Village – kompleks noclegowy z kampingem i motelem. Znajduje się około 10 minut spacerem od Legolandu.
Lotnisko znajduje się blisko Legolandu, więc możemy skusić się na półgodzinny spacer, bądź podjechać kilka minut autobusem. Samo miasto jest bardzo dobrze skomunikowane, do wszystkich głównych atrakcji dojedziemy autobusem bądź taksówką.
Jak się dostać do Billund?
Polskie Linie Lotnicze LOT umożliwiają wygodne przeloty z Warszawy do Billundu aż dziesięć razy w tygodniu – rano o godzinie 8:00 (poniedziałek wtorek, środa, czwartek, piątek i sobota) oraz po południu o godzinie 17:30 (środa, czwartek, piątek i niedziela).
Powroty z Billundu do Warszawy również odbywają się dziesięć razy w tygodniu – rano o godzinie 10:25 (poniedziałek wtorek, środa, czwartek, piątek i sobota) oraz po południu o godzinie 20:00 (środa, czwartek, piątek i niedziela).
Dzięki temu w samolot możemy wsiąść w piątek o 17:30 (lot trwa zaledwie 1,5h) i nie brać wolnego w pracy, a weekend spędzić za granicą. Lot powrotny jest w niedzielę o 20:00.
Wiedziałeś o tym, że nazwa LEGO pochodzi od dwóch duńskich słów – „leg godt”, co po polsku oznacza „baw się dobrze"?